06 lutego 2010

Wy jesteście moimi świadkami

Dziś zachęta i wskazówki do modlitwy Słowem Bożym.

„Wy jesteście moimi świadkami-wyrocznia Pana-
I moimi sługami, których Ja wybrałem, 
Abyście Mnie znali i Mi wierzyli,
I zrozumieli, że to Ja jestem!” Iz 43, 10 


Bóg objawia się człowiekowi, by ten stał się świadkiem Bożej obecności i działania.
Bóg chce być poznawany, pragnie być wysłuchany.
To pragnienie Boga ma się spotkać z moim pragnieniem.  

Bóg nie potrzebuje specjalnych warunków i okoliczności, by nam się objawić. Maryja nie była na rekolekcjach ani dniach skupienia, gdy Bóg skierował do niej Słowo i objawił swoja wolę. Była u siebie w Nazarecie i tam przyjęła najważniejsze orędzie dla swojego życia. A więc to jest miejsce udzielania się Boga. 
Być może jedną z przyczyn nie słyszenia Boga jest to, że nie jesteśmy „u siebie”. Za bardzo zajmujemy się tym, co było i tym, co będzie. Ale ani jedno, ani drugie nie leży w naszej mocy. Tym, co mamy jest dziś, tu i teraz. 
Jeśli chcemy coś zmienić w naszym życiu, to musimy zaprosić Boga do naszego „dzisiaj”.
Wsłuchiwanie się w Boże Słowo ma stać się codzienna praktyką. Inaczej pośród wielości słów, które nas otaczają, nie dotrze do nas Słowo naszego Pana. (można skorzystać ze Słowa danego nam każdego dnia w liturgii Mszy świętej). Dobrze jest wieczorem przeczytać fragment Ewangelii na następny dzień, aby Słowo Boże w nas pracowało, gdy śpimy. Rano wróćmy do tego tekstu, jeśli tylko okoliczności życia nam na to pozwolą. 
Na początku było Słowo. Zanim dotrą do nas inne sprawy, czasem trudne, pochłaniające wiele sił i energii, zatrzymajmy się nad Słowem, które Bóg do nas kieruje. Nawet, jeśli Słowo jest wymagające lub niewiele z niego rozumiemy, to zawsze jest to Słowo Boga, który mnie kocha i pierwszy życzy mi dobrego dnia. 
Pod koniec naszych codziennych zajęć możemy jeszcze raz przez pryzmat Słowa spojrzeć na miniony dzień. To słowo niech stanie się światłem do rachunku sumienia. Możemy zobaczyć w świetle słowa całe dobro dnia i powierzyć z ufnością Bogu to, co nam nie wyszło.
Jeśli Bóg mówi, że chce abyśmy go poznali to znaczy, że Jemu na tym zależy. Uwierzmy, że Słowo Boże kierowane każdego dnia nie jest tylko samą literą, ale jest żywe i skuteczne. I nie zapominajmy, że wszystko dokonuje się przez cierpliwość i wytrwałość. Bóg spodziewa się, że staniemy się Jego świadkami- to piękne zaproszenie ze strony Boga, który daje nam siebie poznać i powierza, byśmy prawdę o Nim przekazali innym.

„Tak mówi Pan, Król Izraela i Odkupiciel jego, Pan Zastępów: Ja jestem pierwszy i Ja ostatni; i nie ma poza Mną boga. Któż jest do Mnie podobny? - Niech woła, niech to ogłosi i niech Mi dowiedzie! Kto przepowiedział przyszłość od wieków i to, co ma nadejść, niech nam obwieści! Nie lękajcie się ani nie przerażajcie! Czyż nie przepowiedziałem z dawna i nie oznajmiłem? Wy jesteście moimi świadkami: czy jest jaki Bóg oprócz Mnie? albo inna Skała? - Ja nie znam takiego! (Iz 44, 6-8)


Brak komentarzy: