12 października 2009

Warunek Boga

Pragniemy spotkać Boga, doświadczyć Jego obecności i opieki. Także Izraelici pragnęli tego. Bóg mówi przez proroka Izajasza: „Szukają Mnie dzień za dniem, pragną poznać moje drogi, jak naród. (…) Proszą Mnie o sprawiedliwe prawa, pragną bliskości Boga” (Iz 58, 2). My także tego chcemy!

Jednak nie wystarczy tylko pragnąć. Izajasz mówi wyraźnie, że trzeba spełnić pewne warunki: „rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać, dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków” (Iz 58, 6-7). Chodzi o konkretne czyny, które należy spełnić lub ich zaniechać. Trzeba zrezygnować z używania przemocy w stosunku do drugich (nie tylko fizycznej, ale i psychicznej, czyli różnych form nacisków i manipulacji) oraz zauważać ich słuszne potrzeby i w miarę możliwości im zaradzać (podkreślam: „słuszne potrzeby”, bo nie chodzi tu o spełnianie zachcianek).

Wszyscy jesteśmy słabi i grzeszni, ale to jest w naszej mocy. Nie jesteśmy bezwolni. To od nas zależy, czy potraktujemy drugiego człowieka jak człowieka, czy jako narządzie do spełniania swoich celów. Może nie zawsze się nam to uda, ale ważna jest decyzja i postawa. Postawa, która wyrasta z pokornego uznania, że drugi człowieka jest tak samo ważny jak ja, że ma takie same prawa.

„Wtedy twoje światło wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie. Sprawiedliwość twoja poprzedzać cię będzie, chwała Pańska iść będzie za tobą. Wtedy zawołasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: Oto jestem!” (Iz 58,8-9).

„Jeśli u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozić palcem i mówić przewrotnie, jeśli podasz twój chleb zgłodniałemu i nakarmisz duszę przygnębioną, wówczas twe światło zabłyśnie w ciemnościach, a twoja ciemność stanie się południem. Pan cię zawsze prowadzić będzie, nasyci duszę twoją na pustkowiach. Odmłodzi twoje kości, tak że będziesz jak zroszony ogród i jak źródło wody, co się nie wyczerpie” (Iz 58, 9-11).

Wsłuchajmy się w te obietnice Boga. Obiecuje swoją pomoc, wsparcie, prowadzenie. Potrzebujemy tego, bo nie jesteśmy samowystarczalnymi bogami, tylko ludźmi. Bóg chętnie tam tego użyczy. Tylko jeden warunek: uznaj, że nie jesteś ponad innych ludzi. Bo jeden jest nasz Ojciec w niebie, a my wszyscy braćmi jesteśmy.



Brak komentarzy: