25 marca 2010

Pocieszenie

Witajcie,

dziś mamy uroczystość Zwiastowania, wspominamy tajemnicę kiedy Słowo stało się ciałem.
Życzymy i sobie i wam by tak działo się i w nas samych.

Pozdrawiamy
Ekipa SWS



Pocieszcie, pocieszcie mój lud!
- mówi wasz Bóg.
Iz 40,1


Poprzednio mówiliśmy o tym, że musimy uznać nasz grzech by przyjąć Boże przebaczenie. Jednak w relacji z Bogiem po czasie pokuty przychodzi błogosławiony czas odnowy. Bóg nie chce byśmy wiecznie żyli w potępieniu i nieustannie oskarżali się przed Nim za grzechy, które nam wybaczył. Dlatego posłuszni Jego Słowu, chcemy dziś mówić o wielkim pocieszeniu jakie ma dla nas przygotowane. Pragniemy ogłosić wszystkim radosną wiadomość: Przemawiajcie do serca Jeruzalem i wołajcie do niego, że czas jego służby się skończył, że nieprawość jego odpokutowana, bo odebrało z ręki Pana karę w dwójnasób za wszystkie swe grzechy… (Iz 40,1-2) Teraz nie jesteśmy już Jego sługami, gdyż „czas służby się skończył”. Skończył się czas pracowania na miłość i czas odpracowywania za okazaną nam łaskę. Jesteśmy Jego dziećmi, a Bóg jest nieskończenie hojny w obdarowywaniu swoich dzieci. On daje nam każdą łaskę i swoją miłość za darmo!


Boże obietnice sięgają jeszcze dalej. Grzech zniszczył w nas wiele, jednak Bóg może uzdrowić i przemienić wszystko, absolutnie wszystko w naszym życiu, co zostało zniszczone przez grzech. Może przywrócić nam to, co utraciliśmy odchodząc od Niego, to co zostało nam odebrane przez grzechy innych. On chce przywrócić nam naszą godność. Oto podniosę je odnowione, uleczę i uzdrowię ich oraz objawię im obfity pokój i bezpieczeństwo. I odmienię los Judy i los Izraela, odbudowując ich jak przedtem (Jr 30, 6-7). Bóg chce obdarzyć nas na nowo obfitym pokojem i bezpieczeństwem. To nie jest względny spokój i tymczasowy brak zagrożenia, ale obfity pokój i obfite bezpieczeństwo.


Oczyszczę ich ze wszystkich grzechów, jakimi wykroczyli przeciw Mnie, i odpuszczę wszystkie ich występki, którymi zgrzeszyli przeciw Mnie i wypowiedzieli Mi posłuszeństwo (Jr 40,8). Wszystkie grzechy są zmazane dzięki ofierze Jezusa. Wszystkie! Bóg okazał się potężniejszy niż nasza niedoskonałość i grzeszność! I każdego dnia na nowo chce nam okazywać, jak bardzo nas kocha i jak cenni jesteśmy w Jego oczach!


Bóg zaprasza nas dziś do zupełnie nowego życia, jakiego jeszcze nie znaliśmy, zaprasza do nowej relacji, choć nam może się wydawać, że wszystko już widzieliśmy. Zaprasza nas byśmy się do Niego zwrócili: Wołaj do Mnie, a odpowiem ci, oznajmię ci rzeczy wielkie i niezgłębione, jakich nie znasz.
(Jr 30,3)

09 marca 2010

Zmiłuj się nade mną Boże


Nawracajcie sie i wierzcie w Ewangelię

Wielu z nas zapewne te właśnie słowa usłyszało w środę popielcową u progu Wielkiego Postu.
Jezus zaczyna głosić Dobra Nowinę od wezwania: „Nawracajcie się.”

Aby Jezusowa Ewangelia mogła objawić się z całą mocą i radosnym przesłaniem w moim życiu, muszę uznać, że jestem grzesznikiem. Wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo z Jego łaski, przez odkupienia, które jest w Chrystusie Jezusie (Rz 3,23-24).

Bóg czeka na nasze pokorne wyznanie: „zgrzeszyłem, zbłądziłem, nie jestem wstanie wydobyć się sam ze zła”, nie dlatego, że potrzebuje zobaczyć nas upokorzonych, poniżających siebie, ale by móc nam ogłosić dobrą, zbawienną wieść: „przez krew Jezusa, mojego Syna jesteś za darmo wyzwolony. Teraz, już dziś możesz otrzymać tę łaskę.

Módlmy się Psalmem 51. Przyjdźmy z ufnością w tym świętym czasie nawrócenia do naszego Boga. Jego miłosierdzie i łaska trwa na wieki.


Psalm 51
(Błaganie pokutnika)
Zmiłuj się nade mną, Boże, w swojej łaskawości,
w ogromie swego miłosierdzia wymaż moją nieprawość!
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego!
Uznaję bowiem moją nieprawość,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą,
tak że się okazujesz sprawiedliwym w swym wyroku
i prawym w swoim osądzie.
Oto zrodzony jestem w przewinieniu
i w grzechu poczęła mnie matka.
Oto Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie,
naucz mnie tajników mądrości.
Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty,
obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.
Spraw, bym usłyszał radość i wesele:
niech się radują kości, któreś skruszył!
Odwróć oblicze swe od moich grzechów
i wymaż wszystkie moje przewinienia!
Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i odnów w mojej piersi ducha niezwyciężonego!
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego!
Przywróć mi radość z Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ochoczym!
Chcę nieprawych nauczyć dróg Twoich
i nawrócą się do Ciebie grzesznicy.
Od krwi uwolnij mnie, Boże, mój Zbawco:
niech mój język sławi Twoją sprawiedliwość!
Otwórz moje wargi, Panie,
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
Ty się bowiem nie radujesz ofiarą
i nie chcesz całopaleń, choćbym je dawał.
Moją ofiarą, Boże, duch skruszony,
nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym.
Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci:
odbuduj mury Jeruzalem!
Wtedy będą Ci się podobać prawe ofiary,
dary i całopalenia,
wtedy będą składać cielce na Twoim ołtarzu.